15 stycznia 2017 r. Ta data przejdzie do historii! 25. finał – wyjątkowy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. W tym roku – po raz pierwszy z powodów niezależnych ode mnie – nie uczestniczyłem jako wolontariusz, jednak że całym sercem byłem z całym sztabem, wolontariuszami i wszystkimi wykonawcami. Pamiętam, jak do Zielonej Góry po raz pierwszy zawitała Wośp. Pracowałem wtedy w Gazecie wyborczej której biuro ogłoszeń znajdowało się przy ulicy Kupieckiej. Zadanie które wtedy otrzymałem pamiętam do dzisiaj – liczenie zbieranych pieniędzy. Dla niektórych to może okazać się proste, jednakże nie dla tych którzy pamiętają tamte czasy
do kasy wpływały tysiące stuzłotówek – tych starych – których wartość po denominacji wyniosła 1 grosz. Do dzisiaj pamiętam walizki starych stuzłotówek noszonych w walizkach do pobliskiego banku. Takie były czasy. Później przez prawie 20 lat uczestniczyłem w Wośp razem z załogą nieistniejącego już Klubu 4 Róże dla Lucienne i Fundacji Kombinat Kultury. Pamiętam zeszłoroczną, prowadzoną przeze mnie – jak się później okazało ostatnią – licytacje, koncerty i atmosferę tego miejsca i tego wieczoru… Działo się…
Dlatego tym bardziej się cieszę , że znowu w tym roku padł następny rekord, i trzymam kciuki za przyszły rok i następny, aby Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej 🙂
Więcej na temat Wośp w materiale na stronie naszemiasto.pl
Bruno Aleksander Kieć
Zapisz